Pogoda szaleje. Jednak udało mi się cyknać i takie fotki.
Widok z balkonu.
Pojawiła się w Wielki Piątek po niezłej ulewie i od razu podwójna 😉 .
Patrząc na kalendarz nie pasuje zupełnie , patrząc na termometr za oknem wpasowuje się idealnie ;).
RB
Takie oto rybcie przywiozłam sobie z nad morza 😉 .
Czyż nie miło od rana wypić poranną kawkę z takiego kubeczka ? 🙂
Niech każdemu oglądającemu przyniesie szczęście 🙂 .
Oto skalp mojego dziecięcia :).